Od bardzo dawna prawicowa ekstremistka podżegała do nienawiści i publicznie powątpiewała prawdziwość Holocaustu za co została skazana na karę więzienia.
Foto: Bardzo sympatyczna Pani Ursula Haverbeck-Wetzel
87 letnia Ursula Haverbeck-Wetzel została skazana na dziesięć miesięcy więzienia przez sąd w Hamburgu za podżeganie do nienawiści i zaprzeczanie prawdziwości Holocaustu, takie nagłówki ukazały się w niemieckich mediach .
Holocaust jest "tylko bezpodstawnym oszustwem", powiedziała Ursula Haverbeck, która została nazwana w piątek przez media hamburskie „nazistowską babcią”.
Ona już wcześniej była karana dwukrotnie grzywną i wyrokiem w zawieszeniu za działalność wywrotową.
Haverbeck została ponownie postawiona przed sądem po tym, jak udało jej się udzielić krótkiego wywiady w niemieckiej TV w kwietniu i wypowiedzieć słowa, że "Holokaust jest największym i najbardziej perfidnym kłamstwem w historii ludzkości".
Bez jakiegokolwiek strachu, uśmiechając się potwierdziła przed sądem słowami "tak powiedziałam, rzeczywiście", według doniesień mediów.
„W Niemczech /a właściwie jest to międzynarodowe, także obowiązujące w Polsce/, przestępstwo podżegania do nienawiści i odnosi się do działań, które zachęcają do nienawiści lub przemocy wobec grupy osób ze względu na ich religię, rasę lub pochodzenie etniczne. Karze podlega również każdą osobę, która publicznie "aprobuje, odrzuca lub bagatelizuje" działania nazistów, jest to prawo międzynarodowe, którego naruszenie może posłać skazaną osobę do więzienia na okres do pięciu lat”.
Ponad 1 mln ludzi, z których większość europejskich Żydów, zmarło w obozie Auschwitz-Birkenau pomiędzy 1940 a 1945 rokiem, zanim wojska radzieckie wyzwoliły to miejsce kaźni.
Haverbeck-Wetzel została oskarżona w Hamburgu, ponieważ jest tam siedziba TV, gdzie zostały wypowiedziane te słowa uznane za karalne przestępstwo.
Starsza pani jest znanym członkiem skrajnie prawicowej sceny politycznej w Niemczech. W 2004 roku pomogła założyć stowarzyszenie, które wspierało ludziom, którzy zostali skazani i "prześladowani" za negowanie Holocaustu.
Haverbeck-Wetzel była również przewodniczącą "Collegium Humanum", który rozpoczęła swoją działalność jako grupa ochrony środowiska, ale szybko przekształciła się organizację prawicowych ekstremistów i działalność ich została zakazana przez rząd Niemiec.
Podczas tego procesu, członkowie Nacjonalistycznej Prawicowo-Narodowej Partii Niemiec (NPD) obdarowywali Haverbeck-Wetzel oklaskami i kwiatami, jak donoszą media z Hamburga.
Haverbeck-Wetzel zapowiedziała odwołanie się od wyroku.
Od autora
Czytając wszystkie dokumenty procesowe skazanej pani Haverbeck-Wetzel, można wyciągnąć tylko jeden wniosek, że prawda oświęcimska jak i argumenty tam użyte pomieszane zostały z prawdziwymi faktami.
Zgodnie z chronologią wydarzeń zarejestrowaną w muzeum w Oświęcimiu jak i relacjami naocznych świadków z Auschwitz wynika, że nie było tam Żydów /chyba, że byli oni zatrudnieni jako kapo do pilnowania innych więźniów/.
Natomiast do Brzezinki /sąsiedni obóz/ przybywały transporty Żydów, ale po likwidacji gett na terytorium generalnej guberni /i nie tylko/ dopiero po 1942 roku.
Ale pod koniec wojny połączono te dwa obozy w jeden.
Zauważyłem również, że w Wikipedii są podobne rozbieżności.
Jeżeli mamy skazywać ludzi za łamanie prawa to dobrze byłoby aby sądy bazowały na wiarygodnych i sprawdzonych źródłach.
W artykule tym wykorzystano przekazy medialne, dokumenty sądowe jak i źródła własne.
Link
http://www.usatoday.com/story/news/nation/2015/11/14/nazi-grandma/75773774/
http://magneettimedia.com/wp-content/uploads/2014/12/ursHaverbeck.jpg?t=123
