Foto: Zdjęcie poglądowe z filmu;
Żartowniś w Niemczech wywołał panikę, kiedy wyszedł w noc Halloween w przebraniu Kuby Rozpruwacza z prawdziwą piłą łańcuchową.
"Pokazał się na przystanku autobusowym około 23:00, z uruchomioną piłą łańcuchową", powiedział Peter Jung rzecznik policji w Saarbrücken.
Jeden człowiek był tak przerażony, że wymachiwał pistoletem aby chronić siebie, potwierdził Jung.
Inny wezwał policję na pomoc, co skłoniło 22-latka z piłą – aby dać „nogi za pas”.
Chociaż on zaprzeczył, że nie miał z tym nic wspólnego, gdy funkcjonariusze zjawili się w jego domu, gdy świadkowie zidentyfikowano go a jego piłę znaleziono ukrytą na podwórzu.
"Nie było żadnego łańcucha na pile - więc nie było żadnego niebezpieczeństwa, że mógł on rzeczywiście poranić kogokolwiek, ale problem tkwi w tym, że o tym nie wiedzieli przestraszeni oczekujący na przystanku, kiedy „Jack the Ripper” uruchomił ją", powiedział Jung.
Dodając, że nie jest jeszcze pewien jakie zarzuty będą jemu postawione „ale na pewno będziemy w kontakcie z nim, a pila łańcuchowa będzie zarekwirowana jako dowód rzeczowy w sprawie co spowoduje, że sprawca poniesie dość kosztowne straty".
Człowiek, który wyciągnął pistolet startowy na przystanku będzie się również tłumaczył przed władzami" On nie ma pozwolenia na broń", powiedział.
"Halloween jest raz w roku i różni się trochę od normalnych dni", dodaje Jung z westchnieniem.
W tym krótkim reportażu wykorzystano informacje z BZ oraz ze źródeł własnych.