Foto: Australijski statek patrolowy Navy z HMAS Melbourne miał za zadanie zatrzymać łodzie podejrzewanych somalijskich piratów u wybrzeżu Somalii, Afryka;
Załoga HMAS Melbourne złapała piratów w oceanicznym pościgu łodzią motorową u wybrzeży Afryki.
Australijscy żeglarze dopadli łodzią motorową gang piratów po 36-godzinnym dramatycznym pościgu na morzu z dala od linii brzegowej Afryki.
Fascynujacy poscig jakby wyjety z filmu biograficznego „Kapitana Phillipsa” o somalijskich piratach na Oceanie Indyjskim tak i w tym przypadku, gdy HMAS Melbourne będąc na patrolu przy przylądku Horn, Afryka, kiedy kapitan dostał meldunek aby włączył się do akcji wraz z trzema innymi statkami w poszukiwaniu dwu pirackich łodzi.
Po 36 godzinach na pełnych obrotach grupa pościgowa, która otrzymała zadanie: złapać przestępców na ich pokładach z wyposażonymi w silniki wielkiej mocy i szybkimi skifami, Melbourne z przygotowaną załogą na wszelkie ewentualności rozpoczęła imprezę w celu przechwycenia pirackich lodzi.
Dziewięciu piratów, którzy byli na pokładzie łodzi poddali się bez walki I zostali przetransportowani na statek, który dostarczy ich z powrotem do Somalii.
Foto: Zatrzymani somalijscy piraci;
Po aresztowaniu piratów ich łodzie zostały zdetonowane na morzu.
Dowódca HMAS Melbourne komandor Brian Schlegel powiedział, ze „Operacja jeszcze raz potwierdziła znaczenie ciągłego zaangażowania Australii w połączonych siłach morskich”.
Dowódca Schlegel dodał, że był w stanie wskazać łodzie piratów po tym, jak próbowali oni zaatakować hiszpański statek rybacki o nazwie Athena ponad 700 km od wybrzeża.
"Wtedy my wypłynęliśmy wcześnie następnego ranka", powiedział.
Gdy z pokładu Melbourne wyruszył helikopter Sea Hawk i podszedł bliżej wraz ze ścigaczem do podejrzanych Lodzi to napastnicy wyrzucili broń i inne narzędzia do morza. Po wstępnych oględzinach stwierdzono, ze lodzie te zostały specjalnie wyposażone z możliwością bardzo dalekiej misji zasilany dwoma silnikami zaburtowymi wielkiej mocy.
HMAS Melbourne był tylko w regionie, od września 24 i dowódca Schlegel opisał cale to schwytanie piratów jako "surrealistyczne".
"To potwierdza, ze mamy odpowiednie przeszkolenie do takich akcji i dlatego wszystko poszło bezproblemowo", powiedział.
Dowódca Schlegel powiedział, że rejon ten to "przytulny i zaciszny" rejon wybrzeża Somalii skąd pochodzi tych dziewięciu piratów.
Somalijscy piraci zarekwirowali dziesiątki statków handlowych i zarobili miliony dolarów, poprzez żądania okupu w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
Chce tylko dodać, ze nasz kontener wysłany z Australii do Polsko-Australijskiej Fundacji z darami dla potrzebujących Polaków znajdujący się na jednym z czarterowych statków, również był przechwycony kilka lat temu przez piratów z Somalii a jego zawartość /prawdopodobnie jako mało wartościowa/ wylądowała na dnie oceanu jak zresztą większość z tego kargo.
W artykule tym wykorzystano notkę prasowa z Herald Sun i ze źródeł własnych.